Animatsuri 2015

12:44 PM



 Sorry for the delay, but I spent the last two weeks at my Marie's home (she's my friend), and I got kind of lazy. But I'll catch up!
 Like every year, I went to the Animatsuri convention, here you can also read my reports from earlier editions (2012 2013 2014). This year I went with Marie, so she'll probably appear somewhere now and then. I spent all the time with her so I wasn't bored at all. We went there on friday, even though we planned to do it on saturday.
 Wybaczcie za zwłokę w pisaniu notek ale spędziłam ostatnie dwa tygodnie na wakacjach w domu mojej przyjaciółki, Marie i jakoś mnie to rozleniwiło. Ale już się zabieram za nadrabianie zaległości!
 Jak co roku, wybrałam się na konwent Animatsuri, tutaj możecie przeczytać też relacje z poprzednich edycji (2012 2013 2014). Na tegoroczną wybrałam się razem z Marie, więc pewnie się wtrąci gdzieniegdzie. Cały czas przebywałam właśnie z nią więc nie miałam okazji się nudzić. Swoją podróż zaczęłyśmy już w piątek, chociaż zamierzałyśmy się pojawić dopiero w sobotę.

 We went from Zielona Góra and had to change trains in Poznań, where we were able to rest for a while, I also bought black jelly shoes there, which I then used in my stylization. Most of the times I wear sports shoes so I didn't really have any kind of sandals I could use. We bought some food and drinks and went to the other train.
 Wyruszyłyśmy z Zielonej Góry i miałyśmy przesiadkę w Poznaniu gdzie mogłyśmy przez chwilę odpocząć, przy okazji kupiłam sobie tam czarne jelly shoes, które potem posłużyły mi do stylizacji. Zwykle chodzę w adidasach więc właściwie nie miałam żadnych sandałek, które by się nadały. Kupiłyśmy sobie jedzonko, picie i musiałyśmy się zbierać na następny pociąg.

 We had a great luck because we had a pretty nice bilevel car, and on the opposite chair there was a woman with a pretty dog, who was really friendly and nice, even though she lost her sight due to aging. Me and Marie really love dogs, so we didn't even notice when we arrived in Warszawa.
 Miałyśmy ogromne szczęście ponieważ natrafiłyśmy na całkiem przyjemny piętrowy wagon, a naprzeciwko nas była pani ze śliczną sunią, pomimo tego, że ze starości straciła już wzrok była milutka i ufna. Razem z Marie kochamy pieski więc umiliło nam to tak podróż, że nim się spostrzegłyśmy, byłyśmy już w Warszawie.


 Our other friend, Herbatka, was already waiting for us. We bought return tickets and went to her house. We prefered to spend the night at her place instead of sleeping on the floor at the conplace and to be honest this was the best thing to do. Herbatka's parents turned out to be really hearty and welcoming, and we had a lot of space on the floor of their big and beautiful drawing room. On the top of that, we got really good food there. They also had a dog and we played with it a bit. In the early morning we ate some pancakes and went to Złote Tarasy.
 Na miejscu czekała na nas koleżanka, Herbatka. Na dworcu kupiłyśmy bilety powrotne aby później się z tym nie kłopotać i wyruszyłyśmy do jej domu. Wolałyśmy się przespać w ludzkich warunkach od spędzania nocy na podłodze konwentu i prawdę mówiąc była najlepsza z możliwych decyzji. Rodzice Herbatki okazali się przegościnni i przekochani, a my miałyśmy miejsce tylko dla siebie na podłodze pięknym, dużym salonie. Ponadto dostałyśmy tam przepyszne jedzonko i mogłyśmy się nacieszyć kolejnym piesiem. Nad ranem zjadłyśmy naleśniki, a potem powędrowałyśmy do Złotych tarasów.

Herbatka with me


 Shortly after, I called Usami and Sariel and they came to us. We spent a while at McD and went to the convention, getting lost a few times. Luckily enough, we eventually arrived at the convention. Usami was recording the sleeproom for a while and we were there too, you can watch her video here: 
 Zaraz potem zdzwoniłam się z Usami i Sariel i przyszły do nas. Przesiedziałyśmy chwilkę w maku, ogarnęłyśmy się w łazience i wspólnie ruszyłyśmy na konwent, gubiąc się kilka razy i biegając na przystanki po drodze. Na szczęście w końcu trafiłyśmy. Na miejscu Usami nagrywała sleep i przy okazji też się załapałyśmy, możecie obejrzeć:


 Then we splitted for a while, I went with Marie to search for our friends. We stumbled upon a few, talked for a bit and got our separate ways. We also lurked through the 'market stalls' but didn't find anything interesting besides food.
  Potem się rozdzieliłyśmy na jakiś czas, a ja poszłam z Marie szukać znajomych. Wpadłyśmy na kilku, rozgadałyśmy się i popędziłyśmy w swoje strony. Przy okazji rozejrzałyśmy się po stoiskach, ale nie znalazłyśmy nic wartego uwagi więc po prostu kupiłyśmy smaczne jedzonko.



 After a few minutes we got really boring, to be honest the whole convention just wasn't really good. We didn't really know where could we go. We have a pretty practical attitude so we just went somewhere else - we went to Złote Tarasy again, taking a selfie on the way, at the metro station.
 Po kilku minutach zaczęłyśmy się naprawdę nudzić, prawdę mówiąc konwent był po prostu słaby. Same nie wiedziałyśmy gdzie się możemy podziać. Jako, że mamy bardzo praktyczne podejście do świata, po prostu wyszłyśmy szukać szczęścia gdzie indziej. tradycyjnie wyruszyłyśmy do Złotych Tarasów, przy okazji strzelając sobie selfie na stacji metra.



 And this was another one of our good decisions. We ordered curry, which was much better than any of the food sold at the convention, and then a sushi set and some other equally tasty stuff.
 No i to była kolejna z naszych udanych decyzji. Zamówiłyśmy tam przepyszne curry, które było lepsze od jakiegokolwiek konwentowego jedzenia, a potem zestaw sushi i jeszcze kilka smacznych rzeczy.




 When it started getting late, we decided that it'd be better to go back to our friends at the convention, and to be honest, they were the only reason we wanted to stay there. We get there right before the cosplay show was supposed to start, so we sit on the grass and tried to watch it - yes, we tried, because the stage being outside is another fail by the Animatsuri organizators. We couldn't really hear or see anything and people didn't know where to go.
 Kiedy zaczęło się już robić późno uznałyśmy, ze wypadało by jednak wrócić do naszych znajomych i prawdę mówiąc, tylko oni ratowali ten konwent. Gdy tam trafiłyśmy miały za chwilę się zaczynać pokazy cosplayów, więc usadowiłyśmy się na trawce i starałyśmy się go oglądać, tak starałyśmy to idealne słowo ponieważ scena umieszczona na dworze to kolejny z failów organizatorów Animatsuri. Ani nic nie było widać, ani słychać, a ludzie sami nie wiedzieli gdzie się podziać na placu gdzie nawet nie było jak usiąść.




 At some point we gave up and started to eat what we got earlier, and called our friend Ewa. And that's how the whole show went for us, we were just sitting there, eating and talking on the phone. I think it's clear how badly planned the whole show was.
 Po jakimś czasie się jednak poddałyśmy i zabrałyśmy się za jedzenie tego co sobie kupiłyśmy na później, a potem zadzwoniłyśmy do naszej przyjaciółki, Ewy. I tak spędziłyśmy cały występ, siedząc na trawce, jedząc i rozmawiając przez telefon. Myślę, że to wystarczająco obrazuje jak źle zaplanowany był pokaz.

 Before it ended we went back to the school to avoid crowd. We met with Mamiko shortly after, because she went there to return my wig I keep forgetting. Usami was with her, but for some reason we splitted up when the firework show started.
 Zanim się skończył to zmyłyśmy się do szkoły aby uniknąć tłoków. Chwilę potem spotkałyśmy się z Mamiko ponieważ przyszła dla mnie korzystając z okazji, że może mi oddać wiga, o którym zawsze zapominam, była z nią Usami, ale kiedy rozpoczęły się fajerwerki magicznym trafem się rozdzieliłyśmy.



 The fireworks were pretty much the only thing I really liked on the convention, they were beautiful. When we were watching them I realized that it was a good idea to go here, even if only for the fireworks.
 Właściwie to te fajerwerki były jedyną rzeczą, która naprawdę mi się spodobała podczas tego konwentu, były przepiękne. Kiedy je oglądałyśmy to zdałam sobie sprawę, że opłacało się tu przyjechać, chociażby dla samego tego widoku.



 Then we found Sariel and Usami and went to the bus stop together. We stumbled upon Soshi there, I personally really like her, Marie does too, we're friends for pretty long time though the other people that were with us weren't really friendly towards her. We didn't really want to stay on any side because we liked all of them.
 Zaraz po nich odnalazłyśmy się z Sariel i Usami, w takim składzie odeszłyśmy na autobus do stacji metra. A tam wpadłyśmy na Soshi, ja osobiście ją bardzo lubię, Marie też, kumplujemy się od dosyć dawna, jednak osoby z którymi byłyśmy nie były do niej przyjaźnie nastawione. Znalazłyśmy się w kropce, ponieważ nie chciałyśmy się stawiać po żadnej ze stron, dlatego, że każda osoba z tego towarzystwa była dla nas zawsze w porządku i zasługiwała na zaufanie.

 At this point, me and Marie did the impossible - we convinced Soshi to go with us, and guess what? The girls talked to each other, explained everything and turned out it was just some stupid misunderstanding. Soshi and Usami were friends again. They were going ahead of us and talking to each other, Marie and I were really happy about that. There's nothing more beautiful than spreading love between people, I even managed to take a photo of them, sadly it's pretty dark and blurred.
 I w tym momencie udało nam się z Marie dokonać niemożliwego, zabrałyśmy Soshi ze sobą. Zgadnijcie co było dalej kochani, gdy wyszłyśmy już na powierzchnie dziewczyny powiedziały sobie wszystko co między nimi zgrzytało i okazało się, że to wszystko to jedno głupie nieporozumienie. Od tego momentu Usami i Soshi zakopały topór wojenny i zaprzyjaźniły się. Szły razem przed naszą grupą i widać było, że już się świetnie dogadują, niesamowicie się cieszyłam razem z Marie z tego faktu. Nie ma nic piękniejszego od szerzenia miłości między ludźmi, przy okazji udało mi się nawet zrobić im zdjęcie, szkoda tylko, że w ruchu i po ciemku.



 And so our Animatsuri adventure ended on an optimistic note, it was worth it even though the organization wasn't perfect, remember that the people are always the most important.
 Tym pozytywnym akcentem skończyła się nasza przygoda na Animatsuri, było warto tam przyjechać, nawet pomimo kiepskiej organizacji, pamiętajcie, że ludzie są zawsze najważniejsi.

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Szkoda, że w tym roku animatsuri był nieudany... fajna relacja jednak. Super wyglądałaś! Ja na takie wydarzenie jadę dopiero w następnym roku, konkretnie na Pyrkon może ty też będziesz? Z chęcią zrobiłabym sobie zdjęcie z tobą! ;)

    pozeracz-ksiazekk.blogspot.com

    ReplyDelete
  2. Ehh.. też bym chciała pojechać na jakiś konwent :/ jak namówiłaś swoich rodziców, by pozwolili ci jechać? I jak poznałaś znajomych o podobnych zainteresowaniach? Pozdro ^^

    ReplyDelete
  3. Jeeej, ale fajnie *. *
    A ja dzisiaj NiuCon odwiedziłam ^^
    ♡♡♡

    ReplyDelete
  4. Świetne podsumowanie, Mimi :)

    ReplyDelete