trampki, a convers'y

10:33 AM

 Należę do grupy osób, które mogły by cały czas dreptać w trampkach. Właściwie to już ledwo mieszczą się w mojej szafie (tej, którą mam u rodziców, nie byłabym w stanie zabrać ich wszystkich do Gdnynii). Według mnie są najwygodniejsze, najpraktyczniejsze i pasują do większości rzeczy. No poza zimą, bo wtedy jest na nie troszkę za zimno, chociaż kiedy miałam 13 lat to wiedziałam swoje klik. No ale już pomijając takie szczegóły to chciałabym wypowiedzieć się w kwestii tego, czy warto wydać kilkakrotnie więcej i mieć conversy.






 Zacznę od tego, że jest to moja całkowicie obiektywna opinia oparta na obserwacjach i doświadczeniach. Nie stoję po żadnej stronie, sama posiadam kilka par conversów jak i zwyczajnych trampek.

 Jak to jest z tymi conversami? Fakt, faktem trzeba na nie wydać ponad 200 zł. I tu się zaczynają durne spostrzeżenia internautów, że płacimy za "gwiazdkę na kostce". Nie moi drodzy. Płacimy za jakość i co z tym idzie dwuletnią gwarancje. Da się wpaść na opinie, że niszczą się one tak samo jak przeciętne trampki, że trzeba je oddawać do naprawy, że nie są niczym specjalnym... Jestem po prostu pewna, że osoby, które to pisały nigdy w życiu ich nie miały. Najstarsza para jaką posiadam ma już 5 lat, nadal jest w stanie praktycznie idealnym, nic się nie rozkleja, nic się nie przetarło, wszystko jest na swoim miejscu, tak samo z całą resztą. Jednak nie oszczędzałam ich, oj nie, biedne musiały znosić takie traktowanie jak zabieranie ich na obozy harcerskie, bieganie po bagnach, polach i innych zadupiach, zimy też ze mną przeżyły :D.

 Co do zwykłych trampek, no mam ich kilka, główne spostrzeżenie jakie mi się od razu nasuwa na myśl to, to, że mają zdecydowanie cieńszą i mniej porządnie wykonaną podeszwę i dużo gorszej jakości materiał. W wygodzie, nie widzę żadnej różnicy, w końcu to nie są szpilki, tylko trampki, one z założenia mają być wygodne. Jednak jestem osobą, która dosyć szybko wykańcza takie buty i po jakimś czasie lądują w koszu.

 Jednak częściej kupuję te tańsze. Czemu? Ponieważ conversy się praktycznie nie niszczą. I co z tego, że dana para wytrzymała mi już piąty rok, skoro patrze na nią już w kategoriach starych butów, które mi się już znudziły. Lubie kupować sobie nowe buty, a dopóki stare się nie zniszczą to nie mam serca ich wyrzucić. Takim oto sposobem wole wydać 30zł na zwykłe trampki i za jakiś czas kupić sobie nowe, pachnące. Kwestię gwiazdki na kostce już pomijam bo tylko gimbusy na to zwracają uwagę.

You Might Also Like

19 komentarze

  1. Nigdy nie chciałam wykorzystywać rodziców, którzy nie mają za wiele pieniędzy, więc nigdy nie było mnie stać na conversy, ale z tego co tu piszesz, widzę, że nic nie straciłam.

    ReplyDelete
  2. Ja nosze zwykłe trampki i jakoś mi się tak szybko nie niszczą...

    ReplyDelete
  3. Mam tak samo jak Ty . Mam conversy które są praktycznie w stanie idealnym a i tak kupuje zwykłe trampki w jakis ccc czy coś . Chociaż i tak uważam ze zamiast kupować co 3 msce trampki za 5dych lepiej kupić conversy za 200 i miec na kilka lat ;P

    ReplyDelete
  4. Mi się conversy już trochę zniszczyły, ale one były wszędzie i się im nie dziwię. Mam też trampki z deichmana i też są wg. mnie dobre.

    A co do ceny conversów to nie są zdecydowanie warte swojej ceny, jest ona w PL spooro zawyżona, w USA można je kupić nawet za $10 w promocji, a normalnie kosztują ok.$40, czyli to jak dla nas 40zł...

    ReplyDelete
    Replies
    1. 40$ to na 140PLN i jeszcze do tego dochodzą koszty transportu, bo w PL nie są produkowane ._.

      Delete
    2. Mysle, ze Anonimowi chodzilo o to, ze to 40$ dla Amerykanow przy ich zarobkach i cenach produktow faktycznie jest wydatkiem rzedu 40-50zl. Najnizsza place krajowa maja chyba cos ponad 1000$, wiec dla nich Conversy nie sa drogie.

      Delete
  5. Chyba chodziło, ze jej o to, że w USA zarabiaja wiecej niż my i dla nich wydatek 40$ jest jak dla nas 40 zł. [a przynajmniej patrzac przez pryzmat cen takich rzeczy, u nas zarobi ktoś 1200 zł oni 1200$.]

    ReplyDelete
  6. Ja nie mogę nosić trampek, strasznie bolą mnie w nich stopy. Płaska podeszwa jest ZUEM :)

    ReplyDelete
  7. Ja tam jestem wielką miłośniczką conversów. Po prostu prezentują się na nodze o wiele zgrabniej niż takie zwykłe. Niestety nie mogę powiedzieć, że są aż tak wytrzymałe. Nosiłam jedne dzień w dzień, prawie dwa lata. Niestety rozleciały się. Nie wspominając już o tym, że się rozkleiły, po prostu porwały. Nie wiedziałam, że mają 2 lata gwarancji ;_;
    To i tak nie zmienia faktu, że są moim zdaniem najlepsze i dalej je kupuję :3

    ReplyDelete
  8. Ja przez jakiś czas męczyłam się ze zwykłymi trampkami, ale rozpadały się dosłownie co miesiąc. W końcu zainwestowałam w conversy i jestem z tego bardzo zadowolona. ^.^

    ReplyDelete
  9. Conversy poza gwiazdką nie mają w sobie niczego specjalnego. Tak, wiem co mówię inaczej nie pisałabym tego. Owszem nie są wykonane byle jak, ale szału nie ma, trampki jak każde inne z ccc czy jakiegoś noł nejma. Także pieniądze które trzeba za nie zapłacić to przesada. Nie niszczę butów specjalnie szybko, jednak wieloletnimi butami te trampki w mojej szafie raczej nie były. No, ale jak ktoś chce to zawsze znajdzie argument na wydanie kasy :)

    ReplyDelete
  10. Ja osobiście posiadam 3 pary Conversów i więcej nie kupie.
    Moje pierwsze czerwone mam już rok. Chodziłam w nich codziennie,wiosna,lato,jesień,zima.
    Po cenie (kupiłam je wtedy za 240 zł) oczekiwałam czegoś lepszego.
    Nie polecam wam ich kupować,szczególnie za taką cenę jak ja.
    Zacznijmy od minusów.
    Po pierwsze,nie mogę prać moich Conversów w pralce,bo gwiazdka się rozmaże.
    Po roku guma na moich conversach zaczęła żółknąć.
    Od środka zaczynają robić się dziury.
    Na około dziurek na sznurówki zaczyna rozdzierać się materiał.
    Co do plusów
    Wykonanie jest dość solidne,za pierwszym razem mi nie przemokły.
    Podeszwa pomimo rok użytkowania jest dalej w stanie idealnym.
    Podsumując jeśli zamierzasz chodzić w nich tak jak ja,dzień w dzień,czy to deszcz czy słońce to radzę nie kupować. Nie oczekujcie od trampek za wiele,w końcu to tylko buty. Ja uważam że oczekiwałam od "tej gwiazdki" za wiele i teraz się rozczarowałam. A jeśli już naprawdę bardzo wam na nich zależy to kupcie,ale dbajcie o nie. Bo dużo też zależy od tego.
    Pozdrawiam!

    ReplyDelete
  11. Ja jestem wierna starym, dobrym trampkom za 30zł z chińskiego x3

    ReplyDelete
  12. Mi conversy nie są do niczego potrzebne. Trzy lata temu kupiłam sobie zwykłe trampki za 30 zł i do tej pory w nich chodzę, bo są w świetnym stanie :)

    ReplyDelete
  13. Mojej koleżance może nawet nie po miesiącu pękła "guma" ta sprzodu conversów

    ReplyDelete
  14. Ja kockam conversy i do nich gołe stopy tak jest cudownie

    ReplyDelete