recenzja maski do włosów Gloria

1:37 PM

 Tym razem recenzja kolejnej perełki do włosów. Jest to niepozorna i mało popularna maska do włosów Gloria. Jest trudno dostępna, przez co zawsze gdy jestem w Auchan jest pierwsza na mojej liście zakupów. Jest w okrągłym dosyć pojemnym plastikowym słoiczku, nie lubię go, zdecydowanie wole opakowania, które się wyciska, wydają mi się poręczniejsze. No, ale nie o opakowanie tutaj chodzi. Sam kosmetyk sprawuje się na moich włosach wręcz idealnie, nawilża je, wygładza i stają się baaardzo mięciutkie.


Skład: Aqua, Cetrimonium Chloride, Cetyl Alcohol, Humulus Lupulus Extract, Parfum, Panthenol, E 471, Citric Acid, Methylchloroisothiazolino ne(and) Methylisothiazolinone, Bromonitropropandiol, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Benzyl Salicylate, Citral

Mimi tłumaczy skład na ludzki:
woda, emulgator (konserwant), emolient, ekstrakt z szyszek chmielu, substancja zapachowa, pantenol, barwnik, kwas cytrynowy, konserwanty (mogą uczulić), substancje zapachowe


Ma zaskakująco krótki skład. Jest to jedna z lekciejszych masek jakie posiadam, więc często dodaje do niej olejek rycynowy, to połączenie jest po prostu niezastąpione, włosy błyszczą wtedy niesamowicie.


You Might Also Like

4 komentarze

  1. cudowny wygląd bloga, cudowna notka i miło że się starasz pisać systematycznie! :)

    ReplyDelete
  2. lżejszych,a nie lekciejszych;) nie widzialam takiej nigdy w auchan ;o

    ReplyDelete
  3. Lekciejszych <3 widzałam ją w auchan lecz nigdy nie kupiłam.

    ReplyDelete
  4. Jeszcze jej nie używałam, ale słyszałam wiele dobrego :)

    ReplyDelete