Włoski, włoski i jeszcze raz włoski

12:14 AM

 Hej, po tym jak opublikowałam posta ze zdjęciem moich włosów dostałam dużo maili z pytaniami jak się nimi zajmuję i co mogłabym polecić. Więc zamiast odpowiadać po kolei na każdy z maili postanowiłam zebrać to do kupy i napisać na blogu

Rodzaj włosów

Moje włosy należą do tych średnio grubych, za to mocnych i gęstych, trudno je zmoczyć jak i trudno wysuszyć, zwykle pozostawiam je do wyschnięcia samym sobie, ale kiedy się spieszę to i suszarką zajmuje mi to około godziny. Kochają olejki, trudno je przeciążyć, tolerują proteiny w niewielkich ilościach. Sylikony pomagają mi w zabezpieczaniu końcówek. Mocne detergenty ich nie ruszają, SLS, SLES czy SCS nie robią moim włosom większej krzywdy, aczkolwiek staram się ich unikać.

Prędkość wzrostu

Moje włosy rosną szybko, właściwie to za szybko biorąc pod uwagę to, że muszę walczyć z odrostami. Jednak jest w tym tez moja duża zasługa. Pamiętam jak będąc młodsza poszłam do fryzjera aby mi ściął włosy do samego ucha i przez następne kilka lat byłam na siebie wściekła kiedy nie mogłam ich znowu zapuścić. Teraz nie mam z tym większego problemu, co miesiąc podcinam końcówki o jakieś 5 cm i ciągle były tej samej długości, a odrosty potrafiłam farbować co dwa tygodnie. Postaram się naskrobać coś o tym.

Kolor włosów

Moje włoski naturalnie są w kolorze brązu, w lato jaśniały mi do ciemnego blondu. Właściwie to trudno mi określić ich kolor ponieważ ich koloryzacje rozpoczęłam już wieku jedenastu lat (ach ten śliczny fioletowy kolor ♥ ) moja mama nie była tym zachwycona, aczkolwiek przyzwyczaiła się, potrafiłam zmieniać ich kolor co tydzień, co dało im nieźle w kość. W każdym razie od roku rozjaśniam moje włosy utleniaczem od joanny, który słynie ze swojej niszczącej włosy mocy. Cóż, moim włosom nie robi większej krzywdy, bardzo się z nim polubiły. Z rozjaśnianymi włosami trzeba się nauczyć postępować zanim zrzuci się całą winę wynikającą z zaniedbania na kosmetyk.

Jak dbam o włosy

Właściwie to jestem dosyć leniwa, ale o włoskach staram się pamiętać. Po pierwsze aby się niepotrzebnie nie niszczyły to ograniczam ich urazy, poprzez spanie w koczku, nie ocierają się przez to o poduszkę, a w ciągu dnia często je związuję, głównie ze względu na wygodę. Czeszę je różniastymi szczotkami jakie wpadną mi w łapki, wiem, to je niszczy, ale nie popadajmy w paranoje, szczotka służy tylko do utrzymania odpowiedniej higieny włosów i ich odpowiedniego wymodelowania, a nie ich odżywienia. Codziennie przed myciem włosów nakładam na włosy i skalp dwa różne olejki po czym go masuję. Włosy myję w zimnej wodzie, zwykle balsamem bez silnych detergentów, raz w tygodniu szamponem z SCS, po spłukaniu go z włosów nakładam na nie maskę do której dodaję odrobinę olejku, a po kilku minutach spłukuję, również zimną wodą. Na jeszcze mokrą skórę głowy nakładam wcierkę i znów masuję głowę. Następnie zajmuje się za suszenie włosów, gdy są suche nakładam na nie odżywkę i kroplę olejku na końcówki i zabezpieczam je jedwabiem. Do tego piję skrzy-pokrzywę i siemię lniane, staram się zmusić do drożdży ale jestem za leniwa aby przejść przejść się po nie do sklepu ^^".

Moi absolutni ulubieńcy

maska do włosów - Gloria
maska do włosów Granat i Aloes - Alterra
odżywa do włosów Awokado i Mało Karite - Garnier
balsam- babybream fur mama
szampon Mandel&Jojoba - Alterra
oleki: kokosowy, sezamowy i rycynowy - na włosy
olejek łopianowy - na skalp
zioła: skrzyp, pokrzywa, kozieradka i siemię lniane

Moje małe spostrzeżenia

W dbaniu o włosy ważna jest zdrowa dieta, jeśli nie będziemy dostarczać naszemu organizmowi odpowiednich składników to nie urosną nam zdrowe, mocne włosy, a pamiętajmy, że włosy to ostatnia część naszego organizmu, zraz po paznokciach, do której trafiają dobroczynne składniki. Przydatnym nawykiem jest też nauczenie się nazw substancji INCI chociaż tych podstawowych, aby wiedzieć co się kupuje i niechcący nie wpaść na coś co zaszkodzi naszym włosom, dla mnie na przykład szczególnie ważne jest unikanie protein w składach. Poza tym warto wyeliminować wszystkie szkodliwe nawyki takie jak prostowanie czy tapirowanie włosów, oraz pozbycie się kosmetyków zawierających same sylikony, alcohol denat w składzie czy szampony z silnymi detergentami.


Mam nadzieję, że wyjaśniłam wszystko w miarę jasno i przejrzyście.
Jeśli ktoś jest jeszcze czegoś ciekaw, śmiało pytaj pod postem, postaram się szybko odpowiedzieć.
Mam nadzieję, że zainspirowałam was w dbaniu o włosy.

You Might Also Like

16 komentarze

  1. Hmm, mycie w zimnej wodzie może spowodować przeziębienie cebulek. Lepiej myć w letniej, a tylko od ucha w dół spłukiwać zimną;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. robię tak od dwoch lat ^^" a poza tym wodę z włosów spłukuję zawsze głową do dołu

      Delete
    2. Ja tak samo, głową do dołu ;)

      Delete
  2. Ciekawe informacje, chociaż ja sama zbytnio nie dbam aż tak bardzo o swoje włosy. Chociaż powinnam, bo moje włosy są gęste, jednak chorobliwie szybko stają się oklapłe i nieładne, co mnie okropnie irytuje.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Spróbuj wmasowywać w skórę głowy wcierkę z kozieradki, powinna pomóc

      Delete
  3. A znasz jakieś sposoby by włosy szybciej rosły? Np, po feralnym ścięciu? .___.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jasne ^^ Dobry jest olejek z green pharmacy (łopianowy z czerwona papryką), jantar, czarna rzepa, woda brzozowa, wyciąg z kozieradki, odżywka z pokrzywy - jako wcierki. A doustnie to cherbatki ze skrzypu i pokrzywy, siemię lniane i drożdze ^^

      Delete
    2. Dziękuję~. ^_^

      Delete
  4. Martwi mnie jedna rzecz, czy nie uważasz że za często malujesz włosy? No i tak w młodym wieku zaczęłaś je malować?? Przecież, tym możesz uszkodzić sobie cebulki włosów i skórę głowy.
    Ja zaczęłam też w wieku 11 lat malować, ale bibułą ;d a teraz to ostatnio w listopadzie odrosty malowałam bo ostatnio krucho u mnie z kasą, ale tak zazwyczaj to co 2-3 miesiące je maluje.

    ReplyDelete
  5. Włosy traktuję jak własne dziecko :D

    ReplyDelete
  6. Mimi doradź ;__;
    Moje włosy są pocieniowane (możesz na nie zerknąć, bo na moim blogu jest ich mnóstwo zdjęć). Przez co się kręcą i od roku bardzo często je prostuje. Nie są ani rzadkie, ani gęste. Niestety, bardzo się puszą a nie mogę zrezygnować z prostownicy (inaczej wyglądają okropnie)! Mogłabyś mi doradzić, co robić aby się poprzez prostownice tak bardzo nie niszczyły i aby były miękkie i zdrowe? Masz jakiś pomysł jak mam je pielęgnować? Bardzo bym prosiła o radę :).
    http://w-strone-przyszlosci.blogspot.com/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Albo ładne włosy, albo prostownica. Polecam siemie laniane na wilgotne włosy do stylizacji zamiast prostownicy.

      Delete
    2. This comment has been removed by the author.

      Delete