Loli
12:01 PM Styl loli nie należy do grupy większości stylów które są po prostu klasyfikacjami tego pod jaki styl stylizacja jest wykonana. Ma on pełno kanonów, których nie powinno się łamać. Sam w sobie jest sztuką, chociaż ja wypróbowywałam już wiele stylów i dobrze się znam na tym całym modowym świecie to muszę przyznać, ze ten styl jest absolutnie wyjątkowy i niepowtarzalny. Jest to jak taki wirus który zaraża coraz to nowe osoby, nawet ja która byłam tyle lat scene po prostu nie potrafiłam się oprzeć temu. Chciała bym wyglądać tak jak te strice loli prosto z harajuku. Pierwszy raz kiedy na to wpadłam to pamiętam, ze to był blog Damare Kozou, chyba jakieś 2 lata temu, to chyba poświeciłam cały dzień na czytanie łamanym japońskim jej bloga i ślinienie się do jej zdjęć XD To chyba było z Mariolą, ale wtedy moje zdanie na ten temat ograniczało się do "wygląda ślicznie i niesamowicie, no i że ma na to odwagę i mieszka w Japonii to może ale i tak to dziwne troszkę", a od baaardzo dawna oglądałam zdjęcia loli na tumblru (wpadłam na nie bo kustra na swoim followała te lolicie), wtedy to już wgl była masakra, potrafiłam przez kilka dni z rzędu tylko oglądać ich zdjęcia. No ale przyznam całkowicie szczerze, ze wizja mnie w Loli była tak odległą, że jakby ktoś mi powiedział, ze niedługo ja się w to wkręcę to bym zaśmiała mu się w twarz, myślałam wtedy, że to jest naprawdę piękne i niesamowite ale całkowicie nie polskie i nie na co dzień i za drogie. Potem te masakryczne rozmowy w toku gdzie dowiedziałam się, że w pl też są Loli. To był szok O__O Doszłam do wniosku, ze skoro one mają odwagę to mi tez jej nie będzie brakować i zaczęłam szukać więcej informacji na temat loli w Polsce, ku mojemu zdziwieniu jest ich naprawdę duża liczba tylko tak sie nie lansują po internecie jak scene, no Miyo znałam od kilku lat, ale ona to juz ciężki przypadek więc nie brałam jej jakoś bardziej pod uwagę. (Martyna zabijesz mnie, nie?).
Aktualnie jestem zakochana w tym i wpadłam do tego po uszy. Jest drogie, fakt, ale da się uzbierać troszkę, a potem kupić. Loli rzeczy mają taką fajną cechę, że nie bardzo tracą swoją wartość, jeśli się je kupi to można sprzedać po podobnej cenie. Więc jak spodoba nam się coś nowego to możemy sprzedać to co nam się już znudziło i dołożyć do tego kilka groszy i kupić co mamy na oku :). Innym faktem jest to, że mieszkając daleko od Japonii mamy drogą przesyłkę + nie za ciekawe kursy walut + vat dla japonii + vat dla Polski + cło, więc 2 razy tyle ile rzecz jest warta trzeba czasem wydać, ale to nie reguła.
To po prostu jest jak bajka, czasami tworzy się taki fajny klimat w naszym życiu dzięki czemu to nie jest takie szare i smutne a niesamowite i bajkowe tylko dzięki temu niesamowitemu stylowi. No chociażby to, że chociaż Miyo, Doremi i ja to zwykłe nastolatki z polski to wystarczyło się przejść ulicą by być proszonym o kilkadziesiąt zdjęć, czuć na sobie wzrok ludzi przechodzących obok, być zaczepianym, komplementowanym, ludzie zatrzymywali się przy nas i zaczynali rozmowę z nami by się więcej dowiedzieć czemu tak uroczo wyglądamy. To i tak niewiele z tego jaka jest atmosfera jak się jest w Loli ^^". Jak już mówiłam inne style nie mają w sobie tego czegoś. Poza tym (jak jest sie w sweecie) ludzie niesamowicie miło do nas się zwracają i często mówią różne słodkie rzeczy, no na pewno traktują zupełnie inaczej.
A tak już poza reakcjami ludzi to wyglądanie jak loli jest przyjemnością samą w sobie, wyglądania właśnie tak jak nam się podoba. Dlatego mogła bym tak nawet chodzić spać.
16 komentarze
Też zauważyłam ten komentarz, przed anonimkami raczej nie trzeba się tłumaczyć :3
ReplyDeleteKiedy wystawisz scene ciuszki?
Dobrze, że napisałaś taką notkę.
ReplyDeleteDołańczam się do pytania Kanae
a tą bluzę z długaśnymi uszami królika tez sprzedajesz?
ReplyDeleteto bluza Ledy ^^"
ReplyDeleteTo moja bluza xd i jej nie sprzedaje xd
ReplyDeleteTo sorry, ale na filmie miała ja Mimi więc myślałam, że to jej... Ale trudno to trochę poczekam i kupie na pepercats.com
ReplyDelete<333 nie zabije.Ja to cieżki przypadek.No booo...nie wiem ale i tak nie ogarniam XDD
ReplyDeletefajnie że to wszystko0 wytłumaczylaś .. ciekawa historia . podziwiam cie ^^
ReplyDeletemnie też to zaraziło ^_^ Ale.. boję się zostać Loli (to dziwnie brzmi)
ReplyDeleteStyl lolity jest słodki, alee gyaru też ! Moja mama by sie nie zgodziła żebym nosiła lolicie sukienki, ale i tak wole gyaru :3 kocham ten styl i sama jestem gyaru, muszę powiedziec, że dobrze mi idzie.
ReplyDeleteGyaru to styl słodki i dziewczęcy.
<33
Mój blog to www.olasuchojad.blogspot.com tylko, że jeszcze niedokończony, bo ciągle jestem zabiegana to gdzieś Żaklina mnie wyciągnie i nie mam czasu pisac albo jestem zmęczona itp. ;D
tylko, że jak piszecie adres mojego bloga to napiszcie koniecznie www.ola-suchojad.blogspot.com bo inaczej sie nie wyświetla ten mój właściwy blog tylko inny i nie przypominam sobie żebym miała jeszcze inny blog, no ale cóż. ważne żeby miedzy ola a suchojad był myślnuk ;3
ReplyDeleteMówisz, że tylko lolity są niesamowite? o.O mylisz się Xdd
ReplyDeleteLoli mają w sobie coś takiego magicznego , :D Tak aż chce się na nie patrzeć i nacieszyć nimi oczy ^^
ReplyDeleteLolity są strasznie słodziaśne, jednak moimi faworytkami są gothic loli. Lubię czarny *__*
ReplyDelete"I'm Gothic Lolita..."
ReplyDeleteWłaśnie mnie nurtowało czemu zaprzestałaś być scene. To tylko wynik fascynacji stylem Lolita czy coś jeszcze?
Jesteś cudowną lolitą, wiesz?
ReplyDelete