życie

9:33 PM

Hm, co to tak jasno... która godzina?
 -DOPIERO 6.30?! Tato! Zrób mi śniadanie!
 Nikt się nie odzywał, pewnie pojechał już z mamą do pracy.
 Rozglądnęłam sie po pokoju. Na biurku leżały starannie poukładanie ciuchy które dziś miałam na siebie założyć, na podłodze leżał niedokończony plakat skelanimals, a przy nim porozrzucane rysunki Belli które muszę przywiesić na ścianę, cały pokój był bardzo jasno oświetlony, sprawiał wrażenie nierzeczywistego pomieszczenia.
 -No cóż Mimi chyba już nie zaśniesz -powiedziałam sama do siebie i wstałam.
Podeszłam do lustra i zaczęłam rozplątywać moje koki, jak zwykle nic z nich nie wyszło prócz delikatnych fal, związałam włosy w dwa kucyki i zabrałam się do ubierania.
 Założyłam czarno-białą spódniczkę mini, pod nią czarne rajstopy, na to białą bluzkę i czarną koszule w kratę. Poświęciłam cały wczorajszy dzień na przeszukiwanie szafy w celu znalezienia jakichkolwiek czarnych rzeczy.
 Włączyłam laptop, spakowałam się i włączyłam do dyskusji w komentarzach. Pół godziny wybierałam buty jakie mam założyć, aż w końcu zdecydowałam się na błyszczące baleriny z kokardkami, umyłam zęby, twarz i ręce i poszłam do szkoły.
 Przyszłam jako pierwsza z klasy pod klasę od matematyki, usiadłam i czekałam na koleżanki, lekcja szybko nadeszła. Poszliśmy na początku na apel, dyrektorka się poryczała, a za nią większość uczennic, na lekcji Siedziałam w ławce Belli i tłumaczyłam jej geometrie zaraz potem była biologia i kartkówka z mega trudnymi pytaniami, fart ze wcześniej napisałam sobie ściągi (najlepsze są te pisane na wierzchu dłoni w miejscu które się zagina kiedy chowamy kciuk do dłoni)i 3/4 napisałam. Na następnej lekcji religii poszliśmy do kościoła odmówić różaniec za zmarłych Język angielki - kolejna kartkówka, raczej 4 dostane. Przerwa:
 -Mimi!- podbiegła do mnie Agnieszka
 -Hm?
 -Wyjebałam jej!
 -Brawo, ale ja to pierwsza miałam zrobić.
 Geografia tez była nudna ale znośna. Na przerwie pobiegłam z rodzynką do mojego domu zrobić sobie kanapkę. No cóż zapomniałam kluczy i tylko zmarnowałam swoja energię. Na w-fie była beka. Rozmowa z wychowawcą:
 -No cóż wiecie że za każde spóźnienie jest 15 min prac społecznych?
 -No to ja już mogę mieć zniżkę hurtową.
I cała klasa w śmiech.

You Might Also Like

27 komentarze

  1. Dla mnie nie ma nic złego.Ja mam tylko jedną nie mini taką fajną czarną np: na rozpoczęcie roku szkolnego ;)

    A tak wgl to do której klasy gim chodzisz ?

    ReplyDelete
  2. Niee no, nawet nawet dzień ; pp
    Nie wiem co jest złego, bo ja mam tylko 1 i nie noszę xd .
    pzdr <33

    ReplyDelete
  3. Mam jeszcze 1 pytanie.kiedyś pisałaś że jesteś na IMVU to jak sie tam zarabia kase oprócz tego psa ?

    ReplyDelete
  4. Hah mimi kocham Cię za ten styl pisania !!!!
    :**

    ReplyDelete
  5. mimi,dla Ciebie 6;30 to wcześnie? Mnie mama codziennie budzi o 6:00 :( koszmar

    ReplyDelete
  6. Jak chcesz loki czy cos to po umyciu wlosów zawijasz w koka i suszysz. Po suszeniu nadal ich nie rozwiązujesz.^^ Mi osobiście tylko to ze na noc se zawiąze sprawia ze mam pusz-up rano -.- xd

    A co do mini to nich sie hujem po czole pordrapią. xd Jak ci takie pasują to git.^^ Osobiście nic do nich nie mam. A tak wgl fajnie wyglądała by czarna spódnica i te tw rajstopy w panterke no i krtemowa bluza czy cos .xd

    ReplyDelete
  7. Ja pierdziele.! U mnie w klasie też takie głąby są co wyzywają po wyglądzie...Boże ja to musze wstawać o 5.45 żeby się nie spóźnić, jak ci zazdroszczę godziny wstawania...xD

    ReplyDelete
  8. W spódniczkach mini? chyba nic, chociaż ja ogólnie za spódniczkami nie przepadam, chodzę w samych spodniach, a jak na jakieś większe okazje [wesela, imprezy rodzinne] to w sukienkach. ; D

    ReplyDelete
  9. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  10. Ja do szkoły ubrałam czerwoną spódnice i trampki. :P

    ReplyDelete
  11. :] hehe
    Nic takiego spódniczki mini wymiatają xd
    ale jak nie ma się grubych ud. Bez obrazy ale ja mam trochę grube i okropnie wyglądam w mini :0

    ReplyDelete
  12. miniówka? Mi by kazali pójść do domu i się przebrać, i pewnie znowu by mundrki wprowadzili xp

    ReplyDelete
  13. Zwykle nie noszę spódnic.Mam tylko dwie miniówki,i jedną ubrałam ostatnio i się wszyscy dziwili.Ale dla mnie w miniówkach nie ma nic złego xD

    ReplyDelete
  14. Ehh. Dla ciebie 6;30 to wcześnie ?! Ja tak musze wstawać codziennie żeby sie do szkoły nie spóźnić. A mam 1 miniówke taką fioletową ale nie chodze w takich i sądze ze nic złego w nich nie ma ^^

    ReplyDelete
  15. w miniówkach jest coś złego , nawet parę rzeczy .
    1. Są zajebiste .
    2 Są sekszii . ;p
    3 no i są zajebiste .

    ReplyDelete
  16. Bez obrazy Martyno ale czemu tak mówisz zawsze do swojego taty?Nie umiesz sama sobie śniadania zrobić czy co?

    ReplyDelete
  17. nic złego ;D.
    lol xd
    u nas chłopaki się cieszą jak dziewczyna ma spódniczkę xdd

    ReplyDelete
  18. W spódniczkach nie chodzę-no chyba, że jakaś specjalna okazja lub jak mi coś do głowy strzeli założę.
    Jedna z czytelniczek wyżej wspomniała o mundurkach. Przykro mi mówić ale my mamy mundurki od 3 lat. I one są takie brzydkie i granatowe (prawie czarne) a za brak mundurka dają -50 punktów ( ach te głupie punkty)

    A co do dnia... ciekawy. :)) Pzdr.

    ReplyDelete
  19. jakie punkty ?
    u nas tylko jeden rok mundurki były, a teraz trzeba chodzić w ciemnych strojach . nie tylko w żałobie . Ale wszyscy mają to gdzieś i ubierają się na wszystkie kolory tęczy ;)) .
    ja mam tylko jedną spódnicę w kolorze czerwonym . zakładam ją rzadko, a jak już zakładam to razem z trampkami .
    ja jak chce mieć loki to myję włosy, zaplatam włosy na papiloty, zakładam taką siatkę w której wyglądam jak stara babcia i kładę się spać . rano się budzę, dosuszam włosy, zdejmuję papiloty i już .

    ReplyDelete
  20. Mimi ja codziennie muszę tak wstawać bo mam na autobus ! A w mini nic strasznego nie jest ! ja osobiście nie mam ! :P

    ReplyDelete
  21. Ja wam zazdroszczę, bo większoc z dziewczyn powyżej ma proste włosy, a ja mam naturalnie kręcone i prostowac muszę, bo mam krótkie ;/

    ReplyDelete
  22. Chech, dziwaczny dzień . A co do tych miniówek - ja tam wcale nie noszę bo moja figura mi nie odpowiada ;)

    ReplyDelete
  23. Mi się podobają spódniczki, ale ich nie noszę. A tak poza tematem : Gdzie kupiłaś te spinki z kokardką na włosy? Szukam wszędzie, ale jak już znajdę to takie wieeeelkie, albo w jakimś dziwnych kolorze :|

    ReplyDelete
  24. Ja kocham h&m jesli chodzi o sklepy, ale gdzie można znaleźć pożądne ciuchy emo??

    ReplyDelete
  25. 6:30 to wcześnie, zgodzę się. Szkoda, że muszę zawsze tak wstawać.

    ReplyDelete
  26. Ja często musiałam wstawać o 5.00 jak był rok szkolny :x

    ReplyDelete