"kerli- walking on air"...♪ ♫ -Ech, mój kretyński budzik.. gdzie ja mam telefon... no, wyłącz się. Wyrwana z bardzo miłego snu, poprawiając pościel postanowiłam darować sobie dziś wstawanie o szóstej rano. I zasnęłam bez najmniejszego wysiłku. Przebudziłam się, ledwo świadoma tego, że niedawno właśnie wyłączyła budzik. Co tu tak jasno? Czemu jest tak cicho? Gdzie się wszyscy podziali? Która godzina? pytałam się w...
-Martyna, ubieraj się -zawołał mój tata -Yo, poczekaj chwilkę- odkrzyknęłam, leżąc na łóżku i pisząc notkę na bloga nie mając najmniejszej ochoty przerywać tą słodką chwile. -Mamy pół godziny na stawienie się w sądzie- kontynuował tata, więc dałam za wygrana i skierowałam się do swojej garderoby, przeglądając rzeczy nadające się do ubrania. Postawiłam na różowy kolor aby poprawić sobie nastrój, za radą mamy...