Nie musisz tego czytać

1:20 PM

 Rozpoczęcie roku było okropne -.- Poszłam do gim razem z moja kuzynką i jej kuzynem, nie miałam nikogo z kim mogła bym ustać w grupce klasy ;/ Potem jak się ustawiliśmy klasami był długi apel. Okazało się, że naszą wychowawczynią będzie pani która w podstawówce uczyła na zastępstwie polskiego, której jestem ulubienicą(xD). Potem zaprowadziła nas do Klasy (najgorsza jaka mogła się trafić) która mieściła się między biblioteką a gabinetem dyrektorki. usiedliśmy w ławkach- ja oczywiście sama, bo z kim? Tam się powitaliśmy itp. Na koniec pani się zapytała o 3 osoby które pójdą z nią pod pomnik na mieście. Zgłosiłam się, bo nie miałam nic do stracenia. Prócz mnie zgłosiły się 2 inne dziewczyny których kompletnie nie znałam. Klasa była ok. Po szkole poszłam do babci u której przespałam 3 godziny. Wyszłam na miasto i stanęłam z tymi 2 dziewczynamiŚmiechowo stać na baczność.
Po uroczystości pochodziłyśmy sobie po Stm'ie. Piłyśmy tymbarki, jadłyśmy lody. Potem jedna zapytała się mnie czy znam taką stronę jak "stardoll". Ja na to ze tak i się zapytałam czy mnie zna. I ku mojej uldze powiedziała ze nie ^^. Miałam bekę jak powiedziały mi ze przypominam emo. myślałam, ze nie wyrobie. Potem powiedziały mi jak jedna z moich idiotycznych koleżanek napisała im listę osób i przy mnie napisała coś nie miłego. nie cierpię jej, myśli ze jak dowali komuś popularnemu to będzie extra. Odprowadziłam je na przystanek i się pożegnałyśmy. No to chyba nie było tak źle.

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Zawsze tak jest ;))
    Ale dobrze ,że przełamałaś pierwsze lody ^^

    ReplyDelete
  2. Fajnie ;)
    Ja jakoś zniosłam 1 dzień w gim. ;D

    ReplyDelete
  3. Ja zmieniłam szkołę na lepszą i przeniosłam się z 2 moimi najlepszymi koleżankami;) Jesteśmy w klasie językowej ( rozszerzony angielski ) . Na początku było drętwo . Wszyscy się tak dziwnie na nas patrzyli , pewnie myśleli " o , nowe mięso " :P Ale jak już poszliśmy do klas , okazało się , że nie jest tak źle . Z 4 osoby do nas podeszły i się przedstawiły , a nawet jedna dziewczyna zaproponowała nam , że jutro nas oprowadzi ;)
    Powodzenia wszystkim w nowym roku sql :)

    ReplyDelete
  4. ja tam teraz jestem w ostatniej klasie podstawowki ;) o rok Tino jestem mlodsza ;) Wlasnie sie skapnelam hah. U mnie rozpoczecie nudne jak zwykle ale no co zrobic. A plan to juz w ogole nie ma o czym gadac. Jakas maskarada xD zycze Ci Tino by dobrze bylo Ci w gimnazjum ;* Pozdro





    Zapraszam na stardoll-i-olasims.blogspot.com

    ReplyDelete
  5. Moje rozopęczecie było super
    po 1 klasy wszystkie odnowione
    po 2 apel normalnie pól godziny aż nie możliwe!

    ReplyDelete
  6. U mnie tak jak i w tamtym roku xD 1c była uspokojana przez dyrektora :D i w tym roku też 2c była uspokojana xD....Tino na początku jest zawsze trudno w 2 klasie będzie łatwiej :)
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  7. hehe smiechowo troszke ja jestem o rok mlodsza tzn poszlam do 6 klasy podstawowki apel trwal 1,5 godziny xD a najgorsze bylo to ze ja ga prowadzilam xD

    ReplyDelete
  8. Haha.
    Ja przenioslam sie wiec do szkoly gdzie nie mówia po Polsku O_o Nie bylo zbyt fajnie. Na lekcjach zasnelam -_-
    Pare dziewczyn z mojej nowej szkoly tez maja stardoll!

    Bedzie dobrze Tina! =D

    ReplyDelete
  9. Fajnie masz! A ja niestety jak szara myszka zawsze gdzieś z tyłu... nieraz mam dośc... :/

    ReplyDelete
  10. U mnie też było spoko. ; )
    Apel trwał tylko chwilę,a potem poszliśmy do klasy i się przedstawialiśmy. ;]
    Nasz nauczyciel jest bardzo miły i fajny.
    A miałam na 9.00, a wróciłam do domu tak o 9.30-40 . ;D

    ReplyDelete
  11. ja na szczęście (albo i nie) jestem teraz w 6 klasie . dobija mnie perspektywa tych testów . a moja mama to waruję . zapisuje mnie na wszystkie możliwe korepetycje bo mówi że nie jestem "dosyć mądra" xd . moja mama to mnie czasem rozwala . a potem to poszłam z dziewczynami na pizzę i potem do kinaa .
    dzień był miły, i fajnie było znowu zobaczyć te stare twarze ;) .

    ReplyDelete
  12. moja klasa jest do kitu.nowa szkola zreszta tez.wyglada tak,jakby sie miala zaraz rozsypac.na rozpoczeciu roku byly trzy laski z innej szkoly odwalone jak na wesele.sprezynki na glowie z mnostwem lakieru.wygladalo to komicznie.a klasa:polowa klasy wyglada jak wyjeta z przedszkola.moje kolezanki z klasy w podstawowce zachowywaly sie tak,jakby mnie w ogole nie bylo,gadaly z taka laska,ktorej rzekomo "nienawidza".a ja bylam jak zblakany pies

    ReplyDelete
  13. Nom.
    Ja też jak wiekszośc dziewczyn jestem w 6 klasie. Mam stałą klase oczywiście 35 (uuu jak tam śmierdzi). Siedze z victoriią16 to moja kuzynka. Przed nami siedzą takie 2 babsztyle które uważają sie za bóg wie jakie. Jak zawsze były obucane (strach sie bac heh). Apel trwal z 40 minut. Nudyyyyyyy...

    Mam nadzieje ze bedzie dobrze powodzenia :)

    ReplyDelete
  14. Ja także jestem w pierwszej gim.
    Na szczęsie dostałem siędo klasy z moimi najlepszymi kumplami.
    Pierwszy dzień był stresujący ale jakoś, żyje...

    ReplyDelete
  15. Mimi nic się nie zmieniła pod niektórymi względami, od razu po szkole spać poszła :D

    ReplyDelete
  16. To tak swoją drogą. D: Ja bym się cieszyła, że siedzę sama.

    ReplyDelete
  17. Jak to dawno było ^^ U mnie na początku gim było ciężko.

    ReplyDelete