7:37 PM
Wczoraj nie miałam czasu więc dzis pisze notkę z wczorajszego dnia.
Nie chce mi się wstawać. No bo po co? I tak na pierwszej lekcji jest w-f, a ja jestem niezdarna i go nie cierpię. No właśnie, nie idę.
-Martyna wstawaj- budził mnie mój tata krzycząc z kuchni.
Nie miałam zamiaru się poddawać i pomimo jego usilnych starań nadal udawałam, że śpię.
W końcu już wiedziałam, że to na marne.
-Ok, ok, która godzina?
-7:30, szybko się szykuj do szkoły.
Szybko się zwinęłam, chociaż na złość wszystko przeciągałam. W końcu byłam już przygotowana, miałam na sobie czarne leginsy, czarno białą mini, bluzkę która całkowicie zasłoniła fioletowa bluza, pasek z ćwiekami, różowa arafatkę i pod jej kolor kokardkę na włosach. Kiedy wychodziłam uznałam, że najlepiej do tego będą pasowały moje wysokie czarne trampki.
Zdążyłam na drugą lekcje. W-f był w siłowni, nie chciało mi się przebrać więc siedziałam i uczyłam się geografii w między czasie spoglądają na tańczące na przeciw mnie koleżanki, Karolinę i Dominikę, nawet nie zauważyłam kiedy podeszła do mnie Agacia.
-Ej, no Mimi!
-Ach..no...sory... mów, mów.
-O czym rozmawiałaś wczoraj z Kajusią?
-A no tak zadzwoniłam do niej bo bardzo ciekawiło mnie jaka jest.
-O czym rozmawiałyście?
-Zapytałam jej jak się poznałyście i jak doszło do tego, że dowiedziała się o tym,że ja i ty jesteśmy przyjaciółkami itp.
-Aaa, to spoko, bo z nią rozmawiałam.
-Wiesz co mnie czasem dziwi?
-Nie ale możesz powiedzieć.
-To, że osoba która mieszka na drugim końcu polski wie o istnieniu Mimi i do tego jest jej fanką, chyba wiesz o co mi chodzi?
-No nie do końca.
-Chodzi o to, że ja mam swój świat, swoją rutynę swoich znajomych, swoje otoczenie i jakoś do mojego życia, przeciętnej dziewczyny bez jakiegoś większego talentu, to po prostu logicznie nie pasuje. Zadziwia mnie tez fakt, że ktokolwiek mógłby mnie tak bardzo lubić, jestem jak każdy, nie jestem nikim nad zwyczajnym, denerwuje mnie kiedy spotykam ludzi którzy wiedzą o mnie dużo, pf, nazywają się nawet moimi fanami a ja nie mam pojęcia nawet jak mają na imię!
-heh, rozumiem cię Mimi.
Reszta lekcji nie była jednak obfita w moje filozofowania. Jak zwykle, lekcja po lekcji, 45 minut wlokące się z szybkością ślimaka na pionowej desce wspinającego się ku górze. Na przerwach tez jakoś nie miałam ochoty chodzić, denerwowali mnie ludzie który chcieli na siebie zwrócić moją uwagę. Spędzałam je więc siedząc z koleżankami przy klasie.
Kiedy spędzałam tak już kolejną z przerw podszedł do mnie kolega i podał mi rysunek. Była to śliczna kicia, wyglądem przypominająca hello kitty, a wokoło niej było pełno podpisów od osób z klasy III f . Chwilkę później rysunek był obiektem zachwytu w rekach moich koleżanek. Niestety zabrali go chłopacy i pojawił się na nim wielki napisany markerem tekst "III F TO CIOTY!".
Myślałam, że za chwilkę nie wytrzymam i zrobię osobie która to napisała krzywdę, ale opanowałam się zabrałam rysunek i poszłam szukać dziewczyn z III f, powiedziałam im to i wróciłam do mojej klasy na język Polski.
Zaraz potem był już koniec lekcji. w szatni dziewczyny pozwoliły mi jakoś poprawić ten rysunek aby nie było widać tego głupiego napisu.
W domu, kiedy już wróciłam zajęłam się wgrywaniem wszystkich filmów jakie miałam na yt i sprzątanie.
6 komentarze
fajny dzień
ReplyDeleteAle chamy że pomazali rysunek ;/
ReplyDeleteO , widać na zdj. mój rysunek z nieudolną podobizną cb xd
Mam taką samą bransoletkę kolorową ^^
Super fotka ;*
No.. durnie . Fajna kokardka ;)
ReplyDeleteej a czemu ten Jackob nie pisze notek??
ReplyDeleteZ jednej strony ci współczuję i zazdroszczę ^^
ReplyDeleteWiem to dziwne ...
No bo jesteś otoczona sławą ,fanami i ludźmi ,którzy cię uwielbiają .
A z jednej strony wciąż nie masz spokoju . Jesteś znana i wgl.
Dużo ludzi wie o tobie wszystko . ;)
Ale proszę nigdy nie rezygnuj z pisania bloga bo jesteś świetna .
;D
*Chciałaby wstawać o 7:30.
ReplyDelete