wtorek, z życia Mimi

10:10 PM

 Ech, co to?
 Obudziłam sie i zobaczyłam wokół mnie bałagan, nie na widzę mieć bałaganu.
 Ale to co dotarło do mnie chwile później było jeszcze bardziej przerażające. Leżałam na moim łóżku w ciuchach, golfie i mojej, chyba najkrótszej i ulubionej mini, moja pościel znajdowała się na podłodze, moskitiera która powinna się zwieszać z sufitu leżała na łóżku. Dopiero po chwili przypomniałam sobie o tym, że zrobiłam taki bałagan z Lolą i Musliqówną- wczoraj. A zasnęłam przy czytaniu książki.
 Ubrałam się chyba tak prosto, ze prościej się nie dało, spakowałam się, umyłam i wyszłam do szkoły.
 -Mimi!!
 -hnm?
 -ZABIJE CIE!
 -O jak miło, heh, ale można szybko i bezboleśnie?
 -dodałaś nasze nagranie na youtube!
 -wiem, nawet narysowałam nasze portrety, fajne nie?
 -masz to natychmiast usunąć!
 -No nie wiem.
 -no weź prosze
 -Jak nagramy drugie to ja usunę pierwsze.
 -Mimi, nie bądź taka.
 -No dobra, nie będę taka chamska, możemy nagrać dwa, albo trzy jak zechcesz.
 -Usuń to no
 -papa...
 Na chemii były znów jakieś nudne tematy których nie rozumiem.
  Godzina wychowawcza -pan nam mówił nasze oceny, mam gorsze niż przypuszczałam.
 Matematyka, dwa sprawdziany, z czego jeden na 100% zawaliłam.
 Przed historią pokłóciłam sie z Lolą o to, że tobiasz nie jest ojcem dziecka Ferba, tylko mamą, bo tatusiowie nie maja długich blond kręconych włosów, a ona poszła do niego się o to zapytać, haha.
 Na historii pani cały czas się wydzierała na Ferba, za to że jej chłopacy dokuczali, ja nie rozumiem tych nauczycieli.
 Polski- rozmawialiśmy o miłości i samotności i o tym, że jedno nie istnieje bez drugiego.
 Muzyka- pan wystawiał oceny na semestr i musiałam zaśpiewać hymn uni europejskiej, pomijając fakt że boli mnie gardło bo się przeziębiłam i nie mogę śpiewać i to że nie pamiętałam tekstu to jest ok dostałam 4.
 Ostatnia lekcja w-f magiczne trio zaliczało serwy, no ja oczywiście na 10 poprawnie odbiłam 1, brawo dla mnie.
 -Nie martw się bedziesz mogła poprawić.
 -Dziękuje... chociaż ... właściwie to już chyba może być tylko gorzej.
 -E, tam gorzej juz się chyba nie da.
 -Ta ale mnie pan pocieszył, ale widać ze pan nie zna moich zdolności, bo u mnie się da.
 -jak miałaś teraz jedno, to jak może być gorzej?
 -Mogę ani razu poprawnie nie odbić, mi nigdy nic nie wychodzi z wfu, zazwsze mam same pały bo poprostu nie umiem lepiej, no ale to nie moja wina, samej siebie mi żal.
 -E tam nie przejmuj sie, uda ci się.
 -Ta chyba w snach.
 Potem pomogłam panu posprzątać boisko i poszłam sie przebrać.
 Po szkole poszłam kupić sobie jakaś nową, ładną bieliznę bo nie będę pół roku chodzić w tej samej i z reszta mi sie już znudziła, poszłam sama, bo z mamą to lepiej nie bo narzeka, na to co wybiorę bo uważa ze mam TYLKO 14 lat i że pewna bielizna nie wypada, kiedy ja po prostu lubię ładną bieliznę najlepiej z mnóstwem koronek na które też cały czas słyszę narzekania, ale to przecież moja sprawa co noszę pod ciuchami i to moje zdanie się liczy bo raczej nie latam nago po ulicy i tylko ja wiem co mam na sobie no nie?
 Odłożyłam zakupy i szybko sie zmyłam do Karolinki bo mam najbliżej.
 Kiedy do niej przyszłam, nie było jej drzwi otworzył mi jej brat Mateusz.
 -Karoliny nie ma, poszła do sklepu.
 -A tak kiedy przyjdzie?
 -Tak za 8 minut.
 -Chyba mi nie odmówisz abym u was na nią zaczekała prawda?
 -Jasne, wchodź.
 -Dzięki, poczekam u niej w pokoju.
 -Chcesz coś do picia?
 -Nom.
 Mateusz przyniósł mi colę do pokoju Karoliny gdzie na nią czekałam.
 Powoli sącząc ja ze szklanki w zamyśleniu przypomniałam sobie o czymś po co miałam go zapytać juz dawno ale zapomniałam. Podeszłam do jego pokoju i sie zapytałam.
 -Ile kosztuje twoja płyta?
 -Hm?
 -Ile byś chciał za płytę ze swoimi piosenkami?
 -Nagram ci za free, tylko kup płytę.
 -Dziękuję, kochany jesteś, a i jeszcze jedno.
 -Co?
 -Chyba nie masz nic przeciwko temu ze zrobiłam ci reklamę na moim blogu?
 -Na blogu to spoko...
 -Czy to go kilka tysięcy osób, jest sławny.
 -...podaj adres.
 -Nie, nie, nie dam.
 -Czemu?
 -Bo nie.
 -No podaj - jejku jak ja nie cierpie gdy ktoś mnie prosi takim słodkim tonem bo nie umiem odmawiać.
 -Nie bo się wstydzę.
 -Czego?
 -Bo ja tam napisałam że jesteś ładny o wgl
 -O, dzięki za komplementy, ale jak nie chcesz podać adresu to spoko.
 Potem rozmawialiśmy o muzyce, opowiedział mi jak nagrywa piosenki, dowiedziałam sie o tym, że ma już kilka tysięcy napisanych piosenek i pokazał mi zeszyty z nimi, ja opowiedziałam mu o tym, że jest porównywany do Biebera z czego oboje sie śmieliśmy, potem powiedziałam mu o tym, że tak jak on zajmuje się muzyką. Powiedział że potrzebował by jakiejś dziewczyny która ładnie śpiewa, ale wg mnie ja mam za dziecinny głos, a do jego piosenek myślę że pasował by bardziej kobiecy wokal. Mogłam nawet posłuchać jego najnowszej piosenki, szczerze to bardzo mi sie podobała.
 Kiedy przyszła Karolina, chyba godzinę przegadałyśmy w jej pokoju, potem przyszedł Bobek jej młodszy brat. Wyszliśmy z nimi grać w jakiegoś pogmatwanego szukanego, którego do teraz nie rozumiem.
 Potem znów rozpadał się deszcz i wolałam wrócić do domu, kiedy już przyszłam byłam cała mokra.

 A tak na marginesie- mam dwa duże kłopoty.
 Ten po 1 - Izabella pożycza ode mnie rzeczy, ok, nie mam nic przeciwko, jest moją przyjaciółką. No ale jak już pożyczy to je komuś daje w prezencie. A jak mam do niej o to pretensje to mówi ze ma słaby charakter i nie potrafi odmawiać i to nie jej wina, mam sie czepiać osób którym to podarowała, no chwila ale istnieje coś takiego jak zasady. A dawanie komuś w prezencie rzeczy od kogoś pożyczonych jest co najmniej nie smaczne, wręcz chore. Ja podeszłam do Agnieszki po moją bandamkę którą Iza jej ponoć pożyczyła, a Agnieszka do mnie z pretensjami ze to jej bo dostała w prezencie od Izy. I co ja mam powiedzieć?! Próbowałam wytłumaczyć, ale wyszłam na idiotkę, może bym się tak nie irytowała, ale nie mam praktycznie już żadnych dodatków, nerdów penie tez już nie odzyskam, został mi tylko jedne pasek z ćwiekami, nawet moją gumkę z hk która na chwile pożyczyła nie oddała.
 Ten po 2 - Tu już sprawa jest bardziej skomplikowana. Ktoś mi się włamał na gg i powypisywał głupoty to Zdenka, sama nie wiem co w każdym razie Rodzynka, nie wiem po co pewnie po to aby mnie wkurzyć, abo go uciszyć bo gadał wciąż o tym samym, aż to było nudne jak mi wytłumaczyła powiedziała mu ze to ja pisałam. No ekstra, teraz on mnie wyzywa od kłamczuch i tych takich. To strasznie przykre i boli, a ja sama nie wiem jak na to reagować bo nie chcę zaszkodzić Rodzynce.


Jesteś niesamowity jeśli doszłeś/aś do tego momentu :) Chyba już nic nie zaszkodzi napisać komentarz prawda? Zrobisz mi tym przyjemność.;3

You Might Also Like

42 komentarze

  1. Ja też nie lubie mieć bałaganu. Dodaje do obserwowanych :3

    ReplyDelete
  2. Doszłam do końca.;)

    Mogłabyś mi przesłać same piosenki
    Mateusza?? ( na pocztę)

    Z tym pożyczaniem to trochę głupio... Ona nie wie, że pożyczonym się nie zarządza??

    ;))

    ReplyDelete
  3. hhe. doszłam do końca i napisze z przyjemnością komentarz...
    eh ale ta częsc z tym pozyczaniem... nie wiedziałam, ze ktoś może być do takiego czegoś zdolny ale ale cóż...

    ReplyDelete
  4. Doszłam do końca. Mogłabyś mi wysłać e-mailem te piosenki Mateusza?

    ReplyDelete
  5. kilka notek niżej jest jego reklama, więc linki do my space i nk, napiszcie do niego :) Na prawdę nie gryzie.

    ReplyDelete
  6. To z pożyczaniem to troche nie w porządku.

    ReplyDelete
  7. Ok, doszłam do końca. Te problemy są na serio poważne. Gdybym ja miała taki problem jak ten 1 to na pewno powiedziałabym Izabelli, że takich rzeczy się nie robi, że życzę sobie oddania tych pożyczonych rzeczy, a jak nie ich to zwrotu kosztów, żeby wiedziała, że takich rzeczy się nie robi. Możliwe, ze będzie się wypierać głupimi wymówkami. Nie przejmuj się i bądź stanowcza.
    Życzę powodzenia :* !!

    ReplyDelete
  8. O żall, powinnaś jej wytłumaczyć co znaczy 'pożyczyć', a co znaczy 'dostać', bo wg mnie te 2 słowa się różnią . A co do drugiej sprawy - Mimi, musisz się nauczyć nie reagować na wyzwiska . Ja kiedyś też tak miałam . Ale ciągle sobie tłumaczyłam- w necie - nawet mnie nie zna więc nie wie co pisze, w realu - a mam to gdzieś, sam\a nie jest lepsza, trzeba ignorować :)

    ReplyDelete
  9. Bella trochę przegina... Trochę to mało powiedziane. Daje komuś coś co nie należy do niej. Na Twoim miejscu przez miesiąc lub nawet 2 nie pożyczałabym jej żadnych dodatków, czy ubrań. Po dwóch miesiącach pożycz jej coś znowu, co będzie chciała. I wtedy zobaczysz, czy nadal będzie miała ten słaby charakterek.
    Lub drugi sposób. Gdy będziesz pożyczała jakieś rzeczy weź igłę i nitkę i na metce wyszyj literkę "M". Wtedy jak znajdziesz swoją rzecz w cudzych dłoniach będziesz miała argument, że to jest na pewno Twoje. Oczywiście nie tyczy się biżuterii. ;)

    A co do gg to zmień hasło i, gdy będziesz u jakieś koleżanki i, gdy ona wyjdzie do toalety to sprawdź, czy przypadkiem nie ma Twojego gg. I po prostu usuń.

    Miłego dnia życzę... Ppapa ;**

    ReplyDelete
  10. Doszlam do konca xD z pozyczaniem jest glupie -__- . I pytanko - ma Bella swoj blog ? Kcialam to dawno spytac,ale ja zawsze zapominam xD pozdrawiam ; * & trzymaj się ; ] *

    ReplyDelete
  11. Mimi wiem, że to dziwne, ale śniłaś mi się xD. xD.

    ReplyDelete
  12. Jeeeej. x33 Doszłam do końca xD
    Ta dziewczyna której coś pożyczałaś ma naprawdę nie po kolei w głowie skoro tak robi. Hmmm. A może porozmawiasz z nią na ten temat i powiesz że chcesz swoje rzeczy z powrotem.? Jak będzie mówiła że ich nie ma to powiedz żeby ci oddała to w gotówce i po sprawie. Mi koleżanka kiedyś "wzięła sobie" tak niby "niechcący" moją nowiutką 16Gb Mp3 i zepsuła. Potem powiedziała że to nie ona, i nie chciała mi oddać za nią kasy ; /. Ale jak poszłam do jej rodziców to bez zastanowienia oddali mi za nią pieniądze. Myślę że ty też spróbujesz coś zrobić.
    PS. Mimi, proszę mogłabyś napisać do mnie na gg.? Naprawdę mi zależy na tym żebyśmy pogadały.!;** 4969154 ;*;P

    ReplyDelete
  13. Rzeczywiście ta laska jest dziwna delikatnie mówiąc... jak bym miała taką przyjaciółkę to gdybym miała normalny humor wygarnęłabym jej tak, że by mnie popamiętała do końca życia. A jakbym miała dobry humor to bym poprosiła o rzeczy albo o kase, a jak nie to bym nasłała na nią jakiś kolesi, albo koleżankę. By się nie pozbierała. Ale radzę ci: albo zażądaj zwrot rzeczy, albo kasy i bądź stanowcza, jak to ktoś powiedział tam. I czasem nie ustępuj. Przecież to jest jak kradzież.

    Przy okazji zapraszam na mojego bloga:
    www.diary-by-kamcia.blogspot.com


    PzDr. :D

    ReplyDelete
  14. OMG ona nie trochę przegina a bardzo. gdyby mi ktoś cos takiego zrobił to strasznie bym się wkurzyła i zażądała od niej zwrotu tych rzeczy nie wazne jak to zrobi.
    A tak po za tym dawno nie pisałaś o Belli.
    Kumplujecie się jeszce, czy juz mniej?

    ReplyDelete
  15. Mimi,
    Mam taką prośbę ;)
    Chciałabym się z tobą zaprzyjaźnić, nie wiem czy to możliwe.
    Jeżeli tak to proszę odpisz na ten komentarz i podaj mi swoje gg ;) Chcę tylko pogadać i nic więcej .
    Pozdrawiam !

    ReplyDelete
  16. też nienawidzę mieć bałaganu... Ostatnio mi się nie chcę sprzątać, więc tylko przewalam ciuchy, kosmetyki i wszystko inne z jednego kąta pokoju w drugi ;)
    Szkoda tych rzeczy...

    ReplyDelete
  17. Hehe,jestem hardcorem bo do końca doszłam xD
    Szkoda tych rzeczy,a najbardziej chyba nerd bo ci w nich było ślicznie =3

    ReplyDelete
  18. fajny dzień ; ]
    dziwna sprawa z tym pożyczaniem . No to twoja przyjaciółka, ale czemu od razu daję innym te rzeczy, które od cb dostała ? ; o . nie rozumiem jej trochę ..
    no druga sprawa też głupia trochę ;/

    ReplyDelete
  19. Ta przeczytałam
    ___________________________________
    trzochę a nawet badzrodzo chamsko z tym porzyczaniem ;(
    ;*********

    ReplyDelete
  20. Kilka tysięcy osób? Haha, chyba śnisz dziewczyno.

    ReplyDelete
  21. Ej, to z tymi Twoimi rzeczami było chamskie. Ja bym nawet czyjeś rzeczy nie porzyczyła a co dopiera dać ją komuś !

    ReplyDelete
  22. Też przeczytałam do końca xD
    A z tymi rzeczami, to nie powinna dawać w prezencie komuś innemu, bez Twojej wiedzy i opinii...

    ReplyDelete
  23. mówiąc szczerz to tej Izabeli na Twoim miejscu bym przypieprzyła.
    to nie jej rzeczy więc nie ma prawa nimi rozporządzać.

    ReplyDelete
  24. Grrr... masakra, też tak kiedyś miałam... Ja coś komuś pożyczam a potem widzę to u kogoś innego < i to w dodatku nie u osoby, której pożyczyłam > W końcu się wkurzyłam i nagadałam osobie, która tak hojnie "obdarowywała" wszystkich dookoła moimi rzeczami... Po prostu postawiłam ją pod murem i musiała je wszystkie mi zwrócić =) Może nie było to dla niej za miłe ale... to zaczynało być wkurzające gdy widziałam jak połowa moich kumpelek nosi moje ciuchy -_-' Dostałam nauczkę i teraz już nic nikomu nie pożyczam xD Nie to, że jestem jakimś skompiradłem czy cuć ale po jakimś czasie podobnie jak u Cb Mimi moja szafa normalnie zaczynała świecić pustkami...

    ReplyDelete
  25. ` jestem niesamowita . ;d zgadzam się z resztą, z tymi ubraniami to było chamskie .

    ReplyDelete
  26. ja bym nikomu nie pożyczyła. Niech spadają. Wytłumacz im, chociaż wiem, że to trudne, że to są Twoje rzeczy.

    Dobry zwyczaj nie pożyczaj,a jeszcze lepszy nie oddawaj xD

    Ja o bluzkę walczyłam 6 miesięcy,żeby mi odała kuzynka

    ReplyDelete
  27. ojj kurcze no tak się nie robi wytłumacz jej żeby ci oddała teraz a jak nie to niech odkupi...xd
    Fajna notka ;]

    ReplyDelete
  28. Co do pierwszego-jak to przeczytałam to nie powiem co sobie pomyślałam... Nie sądziłam, że ludzie bardziej chamsy od osób z mojej klasy istnieją. Taa, jest Twoją przyjaciółką i wgl, ale nie pożyczaj jej nic więcej. Zachowuje sie bardzo nie ok, tak, to bardzo niesmaczne. Mówiąc uproszczenie: żal.com/pl/. Ale ciągle się zastanawiam jak można coś takiego zrobić?! Wiem, że ty byś jej raczej takiego czegoś nie zrobiła bo nie jesteś świnią. Ale DAĆ (jeśli pożyczyć na jeden raz, to może bym to jakoś zrozumiała, chociaż i tak to idiotyzm, brak klasy) komuś coś, co się pożyczyło?! Powtarzam się ale to świństwo! Powiedz jej co o tym myślisz, ale tak na serio jej wygarnij. Zapytaj, jakby się czuła na twoim miejscu. I poproś albo o zwrot rzeczy, albo o nowe dodatki (takie same lub o tej wartości) albo o kaskę. No, to tyle.

    A co do tego gg to tak samo chamskie... Nie mam siły tego komentować. Ma swoje gg to niech tam wypisuje głupoty, a nie korzysta z Twojego konta i stwarza Ci problemy...

    xoxox ^.^

    ReplyDelete
  29. This comment has been removed by the author.

    ReplyDelete
  30. Ajj, dwa razy mi sie ten sam kom wysłał xD

    ReplyDelete
  31. yo... jestem najlepsza xDDD! Ja myślę, że nie powinnaś na nią od razu naskakiwać tylko delikatnie i spokojnie powiedzieć co myślisz o tym co zrobiła... Ja bym na przykład przyjaciółce nie mogła wygarnąć.
    A co do tego drógiego to nie mam pojęcia niedawno był incydent z nadużyciem słowa "kocham" i to raczej do przyjemnych rzczy również nie należało, natomiast z tym drugim nie wiem jak się uporasz :( Przykro... ale jak to moja koleżanka powiada "trudno pojąć ciasnym mózgiem".

    ReplyDelete
  32. Wlasnie dlatego nie porzyczam ciuchow...

    ReplyDelete
  33. Powiedz Izie, ze to nie sa jej ciuchy i nie moze robic z nimi co chce.

    ReplyDelete
  34. porozmawiaj o tych zasadach z bellą ;)

    ReplyDelete
  35. rozumiem, że Iza to twoja przyjaciółka, ale nie możesz dać się jej wykorzystywać. Może ona robi to nieświadomie, albo nie wie, że te rzeczy są dla ciebie ważne, ale musisz coś z tym zrobić. Oczywiście znam twoją sytuację, więc jak najbardziej nie wplątuj w to rodziców. Po prostu pogadaj z nią. Jeśli to nic nie da musisz zaryzykować. Przyciśnij ją, użyj mocnych słów. Może zrozumie i przestanie.

    Pozdrawiam, zofijaw

    ReplyDelete
  36. Doszłam do koca ^^ Uwielbiam czytać twoje notki ;] A z tym pożyczaniem to troche nie fear ;/ I możesz porozmawiać z Izą o tym co robi , że to trochę nie wporządku , bo to są twoje rzeczy .

    ReplyDelete
  37. Ee... Coś tu nie gra, wiadomo, że to przyjaciółka, ale ludzie kochani, nie można komuś oddawać cudzych rzeczy. Porozmawiaj z nią i zażądaj ( nie poproś ) aby oddała twoje rzeczy.

    ReplyDelete
  38. Przeczytałam do końca, miło było czytać, a więc zostawie komentarzykaa xd ;*
    hmm, nie przejmuj się x3 powiedz jej co czujesz i dlaczego niby tak robi ? Też tak miałam :) Ale zrobiłam to, co napisałam i ją oczywiście powiedziałam na końcu ' nie kce Cię zranić, kotku :* ' Zadziałało xD
    PS: Czytanie zajęło mi jakieś 15 minut :D Nie, że szpanujęę xd

    ReplyDelete
  39. Zamierzam dzisiaj przeczytać co najmniej pół tego bloga.
    A dzięki tobie zaczęłam też pisać bloga..
    Dzięki buziaki..
    Ze stardoll : bazyliszek-

    ReplyDelete