życie
11:07 PM- Co ty sobie młoda myślisz!
Krzyk wyrwał mnie z rozmyśleń. Stała naprzeciwko mnie niskiego wzrostu pucata, ciemnowłosa dziewczyna, dopiero po chwili zorientowałam sie, że do mnie mówi.
-Yo, odsuń się stoisz mi na drodze do klasy.
-Ile razy ktoś ci w życiu przyjebał?
-Akurat moje życie polega na liczeniu tego ile razy mi sie dostało... - odpowiedziałam niewyspana.
-A chcesz że bym ci przyjebała?!
-Rób co chcesz, ale odsuń się bo muszę isć na lekcje.
-Dostanie ci sie za to co wczoraj powiedziałaś. Myslisz że to takie śmieszne?
-A nie jest?
-Chyba dzisiaj ci nikt nie przyjebał, co?
-Zaraz ja ci przyjebie jak mi nie dasz iść na lekcje -odpowiedziałam z naciskiem.
-Kurwa, dzisiaj ci przyjebie, dostaniesz!
-Tylko spróbuj, a zobaczysz co sie z tobą stanie! - mówiłam już głośniej
-A chcesz zobaczyć?!
-O patrz twoje koleżanki cię wołają.
Wykorzystując chwile nieuwagi szybko podbiegłam pod klasę matematyki aby za chwilkę zasypiać z nudów na lekcji. Zaraz następna lekcja niemiecki...
Następna była informatyka, a na niej sprawdzian, ale ja siedziłam 3/4 lekcji komentując blogi (a powinnam szukać odpowiedzi w wikipedii), no ale zabrałam Loli zeszyt gdzie wszystko było napisane i przepisłam to na sprawdzian.
-Olka co teraz?
-Polski, ale wiesz, że to na czym my sie wygłupiałyśmy trzeba było napisać na kartce i oddac pani?
-Pech, jak coś to pokaże pani mój zeszyt.
Lekcja polskiego, pani sprawdzała kartki z wymyślonego przez nas ogłoszenia podróży, nad jeziorem Świteź na podstawie utworu "Świtezianka" i trzeba było atrakcje dopasować do utworu np "podania ludowe czytane pod wierzbą".
-Kasia, za mało napisałaś, mogłas sie bardziej postarać, no następna praca.
Pani wzięła do reki kartkę w formie harmonijki z krzywo napisanym tytułem "Słonko" i na byle jak napisanymi wyrazami, pomyślałam sobie, że postawiła bym za to najwyzej 3.
-"Szukanie wielkiej stopy"?! -przeczytała pani z kartki jako jedna z atrakcji, a oczywiście w utworze A. Mickiewicza nie było nic o żadnej wielkiej stopie.
Tak mnie to rozbawiło, że nie mogłam sie powstrzymać i wybuchłam śmiechem, razem ze mną Lola, która siedziła daleko ode mnie, ale nasz śmiech niósł sie po całej sali.
-Olka, 5-.
-Martyna to ze mną robiła.
-wtf?!
-Martyna 5-.
Nie wiedziła co o tym sądzić. Musiało to z boku wyglądać dziwnie skoro z lolą brechałyśmy sie z własnej pracy, ale ja tej pracy nie pisałam, tylko początek, którego pani nie przeczytała. W nagrode dla Loli za zarobiona dla mnie 5- kupiłam jej paczkę czipsów.
Każdą przerwę spędzałam z Aguśś, tym razem postanowiłyśmy sie przejść w koło szkoły. Chodziłyśmy i milczałyśmy, aż w końcu Agnieszka się odezwała.
-Nie wiem co ludzie do nas mają, przecież my jesteśmy ok, ale to nasza sprawa... ale one są wredne... No ale jak ktoś jest inny to zaraz gorszy... -zaczęła sie jąkać.
-Nie przejmuj sie kochanie, najważniejszy jest charakter, ludzie się w końcu na kimś przekonają, jaki kto jest i czy warto mu zaufać.
Następna lekcja, Angielski. pani miała nam zrobić kartkówkę, oczywiście jak przyszła do klasy to zaraz dziewczyny (razem ze mna im więcej tym lepiej) napadły na panią argumentami dlaczego lepiej jeśli jej nie będzie, pani była nieugięta, kiedy kończyły nam sie już argumenty, po prostu panią, tak bardzo bardzo mocno poprosiłam, grzecznie nie narzucając się i się zgodziła!
Usiadłam ponownie do Kucina i znów była z nim beka. Porządkował na lekcji w piórniku a pani się zdenerwowała i kazała mu przestać, potem nam zadała prace w podręczniku, którą napisałam chyba najprędzej z klasy i dałam do przepisania. Hah, i on przeczytał i pani juz nie była na niego zła.
Przerwa.
-Mimi, a jak myślisz co by pasowało do tych twoich leginsów w panterkę które mi dałaś?
-No nie wiem, może zielone wywijki, trampy, bluzka jakaś kolorowa, pasek z ćwiekami, bandamka i jakaś bluza może.
-Nie myślisz ze wyzywali mnie będą jak sie tak mocno ubiorę jak ty od emo?
-Hm, nie, a nawet gdyby, dla mnie to komplement, chcesz to moge ci pożyczyć moją zielona bluze z panterkowymi kolorowymi napisami, będzie pasować.
-To ty sie nie boisz ze cie wyśmieją?
-Kiedyś sie bałam... ale nie miałam czego... Ludzie cię przezywają bo są wśród znajomych, obgadują bo też chcieli by tacy być. Jeśli pokażesz, że ich opinia cie nie obchodzi, zyskasz szacunek, a oni przestaną.
-Nie wiedziałam, że tyle sie mogę nauczyć od ciebie wiesz?
-Hm, teraz raczej nie na to pora. te kurwy do nas idą.
Za chwile podeszła do mnie ta sama dziewczyna co z rana. Podeszła centralnie naprzeciwko mnie, dzieliło mnie jakieś 20 cm, pewnie wg niej osoba się wtedy bardziej boi, ale na mnie nie robiło to wrażenia instynktownie się odsunęłam co ona odebrała jako przejaw strachu.
-Wyjebał ci dziś juz ktoś?
-Pytałaś sie już mnie dzis o to, sklerozę masz?
-Wyjebie ci!
-No to zobaczymy jak jesteś mocna - położyłam moją płaska reke do czubka jej głowy aby pokazać jej o ile jest niższa ode mnie potem przykładając sobie rękę na tej samej wysokości do nosa.
-Co myślisz, że jak jesteś emo to jesteś ode mnie lepsza?!
-Ja nic takiego nie powiedziałam, to ty tak sądzisz! -już krzyczałyśmy do siebie nawzajem
-Ona pokazywała ci ze jest od ciebie wyższa -dodała jedna z jej kolezanek
-Bo co myślisz ze ze mną wygrasz?!
-Tego też nie powiedziałam słabeuszko!
-Dziewczyny uspokójcie się, a ty odczep się od emówki -wtrącił sie Zdenek.
-Michał odejdź to nie twoja sprawa! -nawet nie musiałam go 2 razy prosić, od razu się zmył
-A pokazać ci ile potrafię?!
-Potrafisz tylko grozić, nie stać cie na więcej!
-Ona na prawdę nie jest słaba...
-Yo, do ciebie nic nie mam nie odzywaj sie z nią rozmawiam.
-Trzymajcie mnie bo zaraz nie wiem co jej zrobią - jak na komendę koleżanki złapały ją za łokcie i ciągnęły na drugi koniec boiska - albo nie - natychmiastowo puściły.
-No proszę bardzo uderz mnie jak jesteś taka silna!
Rozległ sie dzwonek.
-Nara, więcej tak do innych nie podskakuj bo może się inaczej skończyć.
Może gdyby nie to, że całe boisko nie przyglądało sie naszej kłótni (jak ja coś robie to zawsze jest o to dużo hałasu) i chłopacy tego nie komentowali, może nie miała bym tyle odwagi, może bym ustała jak słup soli, trzęsąc sie i nie wiedząc co powiedzieć, ale komentarze chłopaków typu "odczep się od emo" jakos tak rozluźniały atmosferę.
Ostatnia lekcja była nie ciekawa. Potem jak najprędzej poszłam do domu, jak odpoczęłam poszłam po Nikolę na plac zabaw gdzie spotkałyśmy Łupieża, Czarka i Oliwie, a ja się podniecałam włosami Łupierza bo miał ścięte jak Justinek, ale dużo ładniej w nich wyglądał, ja z Nikola byłyśmy najstarsze z towarzystwa xd
Nikola musiała iśc pół godziny później do domu, odprowadziłam ją i wróciłam na plac z godzine samotnie huśtając i myśląc o tym co sie działo w szkole. Nawet jak na mnie to za dużo tego jak na jeden dzień.
Pisałam notkę 4 godziny xd brawa dla mnie, dopiero teraz doceniam trud pisarzy, wcześniej nie wiedziałam ile to wymaga czasu.
54 komentarze
Mam małe pytanie,czy ty uważasz kolczyka w wardze za objaw emo czy coś w tym stylu ? Bo moje głupie koleżanki tak.. ;/
ReplyDelete;)
ReplyDeleteMimi to Twoje ? :
ReplyDeletehttp://www.fotka.pl/profil/Mimi1stm/
Bo może się zdarzyć że podróba..
chekoladowa- objaw emo? yyyyyyyyyyyyy
ReplyDeleteZacznijmy od czego czym niby wg ciebie jest emo. Bo raczej nie choroba -.-'
hot pink - nie, nie moje
ReplyDeleteNie się nimi , w końcu im się znudzi i znajdą sobie inną ofiare .
ReplyDeleteOj, chciałam napisać 'Nie martw się nimi'
ReplyDeleteJakieś głupie te dziewczyny.
ReplyDeleteTy też masz życie xD
ReplyDeleteTwoje notki wydają mi się zawsze długie, ale dobrze się je czytać. Teraz przeszłaś samą siebie - końca nie widać :)
ReplyDeleteA ja się nie boje być emo jak inne dziewczyny ;] Zazdrosne...Wów myślałam że się nie doczytam xD
ReplyDeleteou , jakieś głupie te dziewczyny .
ReplyDeletePewnie są mocne tylko w gębie ,
tak jest zawszę .
nie przejmuj sie nimi ; *
Ładne zdjęcie , < 3
no i moja bluzka ;p , znaczy nie mam takiej ( OJ ją ma ) ale i tak jest moja ;p
Teraz się przyjrzałam i chyba mam taką samą spinkę z HK ; pp
ReplyDeleteMyślałam że ta notka się nie skończy xP musiałam doczytać do końca , a do szkoły bym się spozniła ;DD
ReplyDeletenie no nieźle. podoba mi się w tobie to 'olewanie' tej osoby co cię wkurza.
ReplyDeleteTo ile ty dzisiaj lekcji miałaś?
jej, fajny dzień x.x'
ReplyDeleteTwój blog jest bardzo wciągający :)
ReplyDeletedługa notka ; )).
ReplyDeletebęde mieć farta xd.
Jejciu ale ta dziewczyna jest głupia.Współczuje że się ciebie uczepiła ale może jej przejdzie ;)
ReplyDeleteMartynko, a w ktorej jestes klasie?
ReplyDeleteCo im w Tb przeszkadza. Yyym.
ReplyDeleteTak wgl to bardzo ciekawa notka.;D
A mogłabyś napisać jakich piosenek najczęściej słuchasz.? ^^
karolinka- 1 gim
ReplyDeleteKazdy ma swój styl-nie pasuje tej dziewczynie to? - niech spada! I przy okazji popatrzy na siebie;)(chociaż pewnie sie przestraszy) ^^
ReplyDeleteno to miałaś trudny dzień ...
ReplyDeletei dłuugą notkę xD
Serio trudny dzień .
ReplyDeleteOo właśnie, napisz jakich piosenek najczęsciej słuchasz ? ^^
ReplyDeleteYo! Ta krasnal naprawdę musiał być zabawny xd
ReplyDeletefajna fotka :)
ReplyDeleteNajczęściej swoich, dużo komponuje :3
ReplyDeleteDziś miałam niemalże identyczny dzień xD Też mi taka jedna ciota podskakiwała...skończyło sie tragicznie, bo mam rozwalone dziąsło, a ona spuchniety policzek(cały fioletowy, prawie czarny)i być może naruszoną psychikę...xD
ReplyDeleteTwój blog jest naprawde ciekawy...
Nie wiem co ten głupi bałwan do ciebie miał(w sumie to miała), ale ma chyba nie po kolei w głowie, że uważa emo za gorszych...
Ja na przykład szanuję emo i mam kilku znajomych, którzy słuchają tej muzyki i ubierają się w stylu scene...Podziwiam emo za to, że nie boją się być sobą(emo), chociaż w tym nie ma nic innego, każdy jest przecie równy.!
POZDRAWIAM.!
P.S. Sorry, że się tak rozpisałam...xD
no u mnie jest taka beznadzieja że jak ktoś ma włosy na emo, kolczyka w wardze czy coś to od razu patrz emo.. ja wiem kim jest emo, osoba która słucha takiej muzyki i wgl.. nie mam nic do takich osób jak ty ale jest przekonanie że emo się tną ciągle płaczom..
ReplyDeleteja bym na twoim miejscu mimi nie wytrzymała tego wszystkiego ;p
ReplyDeletezazdroszcze ci tej odwagi.
ja osobiście nic do emO również nie mam :)
ciakwaa ta nOtkaa^^
jakoś twórczo napisana xp heh
PS. Ślicznaa fOtka! :*
Ale wredne te dziewczyny.
ReplyDeleteGłupie są i tyle - co poradzisz na głupotę?
Trzymaj się Mimi. ;*
Śliczna fotka. ^^
Fajna focia, tylko wloszki jakies dziwne ;pp
ReplyDeleteBoże, co za zdzira z tej dziewczyny! ;P
ReplyDeleteMimi gdzie kupujesz te wszystkie kokardki i spinki z HK? Strasznie mi się podobają! ^^
biig szacun :D
ReplyDeleteszarlota - h&m i świat dziecka :)
ReplyDeleteHm, ciekawy dzień xd
ReplyDeleteNie lubię takich podskakujących dzieci -.-
Jakiś rozpieszczony bachor i tyle.
uff przeczytałam ;d zmęczyłam się ;)
ReplyDeleteo fajnie by było jak byś w następnej notce opisała całą kłutnie tylko xD
ReplyDeletebo fajnie sie zapowiadała a nagle kończyła :D zrób to dla mnie i opisz całe kłutnie :D :)
Hehe...Przeczytałam cały pościk i chyba normalnie ze mnie jest hardcor xD
ReplyDeleteWkurzają mnie takie zazdrosne dzieciaki xP
Ja również cały przeczytałam a tak wogule nadajesz się na pisarkę 4 godziny? Hardcor ^-^
ReplyDeleteHeh, fajnie, że długa notka .
ReplyDeletePoza tym na prawdę podziwiam Cię za tą odwagę , wgl ja bym nie wytrzymała z takimi dziećmi ; pp
Śliczna spineczka z HK :)
ReplyDeleteGdzie kupiłaś??
Hah ... tak i myslalam ze odpowiesz :-/ ale jak sie ucze w podstawuwce to ktura to klasa? 7 czy moze 8 ?Wiem pytanko jest strasznie glupio...
ReplyDeletenie kumam xD
ReplyDeleteo tej muzyce emo to mnie rozwaliłaś. emo wywodzi się z punka, rock jest `za spokojny`. zresztą już widzę, jak wymieniasz mi zespoły. ciągle jesteś przekonana, że kerli czy jak tam ona ma to emo ?
ReplyDeleteBuuu...a ile masz lat? 13?
ReplyDeleteNo Mimi-ale dzień.Fajna fotka ;)Zresztą tak jak wszystkie twoje :) Na serio.
ReplyDeleteDawno czytałam bloga, chociaż jestem twoją fanką. Muszę powiedziec, że wydoroslałaś!!
ReplyDeleteSorry, według mnie wtedy za mocno się umalowałaś !
ReplyDeleteRóż, oczy, brwi, tusz ...
Jaka głupia ta mała O__O
ReplyDeletePodziwiam twoje opanowanie w tamtej sytuacji.
ReplyDeleteNiestety, ja zazwyczaj jakoweś ciekawe riposty mam w głowie chwilę po niemiłej rozmowie.
Rozbawiło mnie to.
ReplyDelete